Dalsze rozwinięcie projektu z rynkiem towarowym wtórnym, wewnątrz systemu PORN.



Jednorazowy pieniądz równoległy

Wynalazek z pieniądzem równoległym, do obsługi rynku wtórnego w PORN, opisany w poprzednim wpisie pt. Teoretyczne podstawy raju, wpisuje się jako idealne narzędzie do handlu prawami własności. Pomysł z dołożonym jednorazowym pieniądzem równoległym dla rejestrowanego rynku wtórnego, usprawnia więc cały system PORN, bo dziedzina handlu prawami własności, nie będzie wpływać obciążająco na rynek towarowy główny. Zresztą taki wynalazek, usprawni każdy dowolny system z pieniądzem obiegowym. System obecny, też mógłby wiele skorzystać, gdyby dołożył taki prosty projekt pieniądza równoległego.

Handel prawami własności, to po prostu zagadnienia sprzedaży i kupna ziemi, a także akcji i udziałów we firmach, lub całych firm, oraz domów i mieszkań. Jest to też tożsame z pojęciem handlu dobrami własnymi na rynku wtórnym. Do tej pory na ten temat w blogu praktycznie nic nie pisałem, a jedynie zrobiłem wzmiankę we wpisie pt. System PORN – część 4. – Regulacja.
W rozdziale "Trochę wstępu", jest taki akapit:

Gdy uczestnicy tezauryzują pieniądze na kontach, to wtedy wzrasta wartość zasobów towarowych na rynku. Prawidłowa tezauryzacja, w systemie PORN, powinna więc odbywać się przez zakup towarów niezniszczalnych i przetrzymywania ich u siebie, lub jako własny depozyt, w firmach magazynowo handlowych. W PORN nie funkcjonuje gra giełdowa akcjami firm. Zmiana własności firm odbywa się według spokojnych procedur z zapisami notarialnymi zainteresowanych stron. Natomiast magazyny depozytowo handlowe, mogą być właśnie substytutem współczesnej giełdy akcji, gdzie można będzie nabywać towary od tych uczestników systemu, którzy tezauryzują swoje zakupione materiały surowcowe i półprodukty.

Napisałem, że w PORN ma zniknąć giełda akcji w formie jakiej jest współcześnie, ale do handlu akcjami w PORN, używa się nadal jakby nie było pieniędzy obiegowych. Aby posiąść, pieniądze na zakup prawa własności czegoś tam, gdy pojawia się informacja, o sprzedaży, to do transakcji dojdzie dzięki istnieniu zasobów towarowych na rynku. Innych zasobów, niż nabywane prawo własności. Pieniądze istnieją tylko dzięki towarom! Rozważamy tu handel prawami własności w sposób, bez pośredników. Gdy prawami własności handluje pośrednik, stanowi on firmę, która wystawia prawa własności na sprzedaż, będące chwilowo w jej posiadaniu. Takie prawa własności, są równoważone pieniądzem, na rynku towarowym, bo firma to jednostka zespołu ludzi, działająca w PORN czterema systemowymi kontami (A, T, P, Z). Gdy handluje się indywidualnie, działa się za pomocą jednego konta. Wtedy towar (prawo własności) wystawione na sprzedaż nie jest równoważone pieniądzem w rownaniu chwilowej równowagi towarowo-pieniężnej.  
Przy zaistnieniu w PORN drugiego, jednorazowego pieniądza równoległego, otworzą się wygodne sposoby na handel prawami własności, bo taki handel nie będzie utrudniony z powodu niedostatku pieniędzy. Pieniądze przybędą w system równo z pojawieniem się ofert na rynku wtórnym. A co najważniejsze, przy takim handlu znikną pośrednicy handlujący prawami własności, jak np.; giełda akcji, Departament Przekształceń Własnościowych. Im mniej zaangażowania w pośrednictwo, tym więcej sił ludzkich w społeczeństwie, skierowanych zostaje w procesy wytwórcze, a nie procesy tworzenia firm uwieszających się, podczas handlu między ludźmi.


O wymianie pieniędzy równoległych

Tak jak opisywałem w poprzednim wpisie, do handlu na rynku wtórnym istnieje internetowy portal handlowy, na którym kupuje się drugim równoległym pieniądzem elektronicznym i na portalu może też być prowadzona obsługa wymiany pieniędzy równoległych na systemowe i systemowych na równoległe, w komplementarnych wymianach, pomiędzy tymi samymi dwoma uczestnikami.
Polega to na tym, że uczestnik A i uczestnik B, muszą posiadać konta dwojakiego rodzaju. Konto na pieniądz systemowy i konto na pieniądz równoległy jednorazowy. Gdy uczestnik A wpłaca pieniądze systemowe uczestnikowi B, to robi to w tym celu by, wymienić je na pieniądze jednorazowe. Dlatego w komplementarnej wymianie, uczestnik B wpłaca z kolei pieniądze jednorazowe uczestnikowi A, w tej samej ilości. Przy takiej wymianie, pieniądze nadal istnieją w dwóch równoległych systemach i nic się nie zmienia, w tym sensie, by doszło do zakłóceń w równowagach pieniężno-towarowych obu systemów. Zostaje za to spełniona potrzeba dwóch uczestników, którzy chcieli dokonać wymiany pieniędzy równoległych. Sama procedura wymiany, to prosty algorytm, gdzie przelewy przechodzą przez tymczasowe 2 konta buforowe jednej komplementarnej wymiany. Po zaistnieniu wypełnienia dwóch kont buforowych na tę sama wartość, zachodzi równoczesne przejście dwóch kwot w docelowe konta uczestników A i B. Jak jedna z kwot nie pojawi się, to kwota co już czeka w buforze, po upływie określonego ustawionego czasu, powraca z konta buforowego w miejsce skąd wyszła.
Pisałem w poprzednim wpisie, że do wymian na większe wartości, przy zgłaszaniu na internetowy portal, mogłoby nie dochodzić tak łatwo, bo odnajdując zgłoszenia, musi dojść do konsensusu na wielkość kwoty wymiany. Więc pierwszym pomysłem jaki zasugerowałem dla większych kwot, była firma pośrednicząca, działająca np jak bank handlowy i pobierająca prowizje za wykonywaną usługę. Jednak to jest zbędne rozwiązanie, gdy zacząłem drążyć temat, bo w elektronicznym pieniądzu takie sprawy w jednym systemie, może wykonywać automat, sprowadzając koszty transferu pieniędzy równoległych do zera. Wszystko może być robione bez prowizji.
Opisana powyżej zasada z tymczasowymi dwoma buforami, może być zastosowana dla wielu zleceń na przeróżne kwoty, jako jedna złożona wymiana komplementarna.
Wystarczy jedynie wydłużyć czas zbierania kwot do odpowiednio dużego poziomu w dwóch buforach, dla kolejno zgłaszanych ofert, albo przez określenie czasu zbierania w bufory. Okupione jest to jedynie zwłoką na zaistnienie wymiany. A skoro mógłby to robić automat, wtedy każda wymiana duża lub mała, może być zrobiona, bez pobierania opłat prowizyjnych, bo całą pracę wykonuje program komputerowy, a nie zaangażowani w to ludzie.


Kupowanie na rynku wtórnym

Wystawienie towaru(dobra) na rynku wtórnym, między innymi też prawa własności, związane jest z nadaniem ceny przez tego który wystawia. Dobro zjawia się na liście rynkowej, jest widoczne i można kupować. Równocześnie z tym faktem zostaje wyemitowana kwota na konto wystawiającego, w wielkości jak podana cena i jest to pieniądz jednorazowy. Od tego momentu tym pieniądzem można kupować na rynku wtórnym i wtedy podlega on anihilacji. Można też ten pieniądz wymienić na pieniądz obiegowy i wtedy on nie ulega anihilacji.
Tego typu handel, powinien mieć raczej nadawany limit czasowy trwania na rynku. Piszę raczej, bo to właściwie powinno zależeć od rodzaju towaru, o czym będzie w kolejnym rozdziale. Po przekroczeniu limitu czasu, mogą przysługiwać kolejne limity czasu na przeceny wystawionego towaru w narzuconych procentowych zakresach, albo wycofanie się ze sprzedaży. Podczas przeceny towaru (dobra, prawa majątkowego), sprzedający nadaje nową mniejszą cenę i musi wpłacić pieniądzem jednorazowym odpowiedni upust cenowy. Taki upust podlega anihilacji. Wycofanie ze sprzedaży, musi się wiązać z anihilacją na koncie pełnej ceny towaru.

W przypadku sprzedaży praw własności, samo wystawienie dobra, jest tylko zapoczątkowaniem procedury sprzedaży, choć faktycznie już się jest posiadaczem pieniędzy i równocześnie jeszcze właścicielem dobra. Dopiero w przypadku pojawienia się nabywcy, może dochodzić na portalu handlowym do przetargów wstępnych i zatwierdzenia upustu z ceny, wraz z przelewem upustu od sprzedającego do kupującego i wtedy bez anihilacji. Ten przelew ze śladem zaistnienia przetargu, staje się podstawą na dopełnienie sprzedaży. W następnej procedurze dochodzi do zapisu prawnego w notariacie, po umówieniu się stron transakcji i wówczas finalizuje się kolejną czynność zakupu na rynku wtórnym, według pierwotnej ceny wystawienia. Do umówienia się w notariacie, może też dojść na podstawie porozumienia, bez procedury przetargowej. U notariusza dochodzi do zapłaty na portalu internetowym, podczas kupna prawa własności. Pieniądze nabywcy podlegają wówczas anihilacji i zostaje wydany nowy dokument własności ziemi, albo prawo własności firmy lub jej części. Notariusz za usługę pobiera w pieniądzu obiegowym.
Widać więc wyraźnie, że dopóki nie sfinalizujemy transakcji do końca, korzystanie z osiągniętych pieniędzy z samego faktu wystawienia towaru na rynku wtórnym jest grą ryzykowną na własną odpowiedzialność, bo gdy minie limit czasu na sprzedaż, trzeba posiadać pieniądze jednorazowe na koncie, by je zwrócić do anihilacji. Gdyby się ich nie posiadało na daną chwilę, system przy anihilacji wytworzy stan ujemny na koncie pieniądza jednorazowego i to trzeba w szybkim terminie zniwelować poprzez np wymianę pieniędzy obiegowych na jednorazowe, lub wystawienie na rynek wtórny towarów o wartości przewyższającej ujemny stan na koncie.

edycja: 09.12.2016.
Należą się słowa uznania dla wnikliwego usera programista. Właśnie on dostrzegł wadę jednego ze sposobów uzupełniania pieniędzy na koncie, w podkreślonym powyżej tekście. Dlatego wprowadzam poprawkę, że: Niwelowanie ujemnego stanu konta, powinno się odbywać tylko i wyłącznie przez wymianę pieniędzy obiegowych na jednorazowe.
Otóż wystawiając ponownie inny przedmiot, z narastającą ceną towaru, stwarza się możliwość procedur, na nieustanne pozyskiwanie pieniądza wtórnego. Szczegóły o tym są w komentarzach.


Zagadnienie płynności rynku wtórnego

W poprzednim wpisie zasugerowałem prosty pomysł, na poprawianie płynności rynku wtórnego, dzięki któremu każdy mógłby utrzymywać poziom swojego popytu na pieniądz równoległy. Polegać to miało na tym, że zawsze jest wyemitowane więcej pieniędzy, niż wystawione wartości towarów na rynku wtórnym, i zachowana jest zawsze stała proporcja nadwyżki pieniędzy, ponad wartość towarów na rynku wtórnym. Działałoby to tak, że np przy współczynniku 1,3 na płynność, po wystawieniu towaru w cenie 1000 zł, na koncie wystawiającego towar pojawiłoby się 1000 zł a pozostałe 300 zł, byłoby rozsiane na wszystkich uczestników posiadających pieniądz równoległy. Niemniej jednak podczas dojścia w systemie do sprzedaży towaru w cenie 1000 zł, z konta kupującego znika 1000 zł, a z pozostałych kont uczestników 300 zł łącznie.
Są dwie metody na rozpraszanie nadwyżki na płynność:

1. Równo każdemu uczestnikowi niezależnie od tego czy jest to firma, osoba, lub budżet państwa. Liczy się jedno konto, jako jedna pozycja na rozdzielenie dawki emisyjnej na płynność.

2. Proporcjonalnie do istniejącego stanu na koncie.

Jakie są efekty tych dwóch sposobów?

Pierwszy sposób jest najprostszy i ma tę zaletę, że ożywia handel na rynku wtórnym. Również ożywia wymianę pieniędzy równoległych.

Ale istnieje jeszcze trzeci i najlepszy sposób. Polega on na tym, że nadwyżkę płynności system nie będzie rozsiewał na wszystkich i anihilował wszystkim, gdy zachodzą sprzedaże na rynku wtórnym, ale w całości przeznaczy na rezerwuar pieniędzy jednorazowych, przeznaczonych zawsze na potrzeby wymiany pieniędzy. Powracamy więc myślą do poprzedniego rozdziału, gdzie napisane jest o procesie zbierania ofert wymian pieniędzy w dwa bufory odrębnych pieniędzy równoległych, by nazbierać zbiorowy pakiet ofert zestawiony w jedną dużą wymianę komplementarną. Teraz osiąga się korzyść, bo komplementarne pakiety ofert na wymianę, można klientom na portalu szybciej realizować. Gdy pojawi się w ofercie potrzeba na dużą transakcję wymiany na pieniądz jednorazowy, system nie musi długo czekać, aż dojdą kolejni z ofertami wymiany, dla nazbierania w bufor, bo system dorzuci automatycznie pieniądze jednorazowe, z rezerwuaru płynności. Wtedy zbiorowe wymiany komplementarne na małe jak i wysokie kwoty, mogłyby być realizowane w krótszych odstępach czasu.

Pozbywamy się wtedy dziwnej konstrukcji z rozsiewczą anihilacją pieniadza u wszystkich użytkowników. Teraz każdy zakup, też generuje anihilację płynności w założonej proporcji od anihilowanej ceny sprzedaży. Wartość sprzedaży anihilowana jest u kupującego, a płynność jest anihilowana w rezerwuarze systemu. Płynnością zarządzałoby oprogramowanie. Współczynnik ustawiłoby się na takim poziomie, aby nie było problemów z wymianą pieniędzy równoległych. Podczas transakcji wymiany komplementarnej, gdy oprogramowanie dodaje uzupełnienie dopinające transakcję, to po wymianie komplementarnej, buduje się rezerwuar płynności z pieniądza obiegowego. Pieniądze jednorazowe z zasobów płynności, wracają jako płynność w pieniądzu obiegowym. W ten sposob cała wartość płynności zostaje zachowana w systemie pieniądza jednorazowego. System może więc dobudowywać dowolny bufor transakcji komplementarnej, bo dysponuje do tego ostatecznie obydwoma pieniędzmi.   

Ilość towarów przebywająca na rynku wtórnym ma również duże znaczenie na płynność handlu rynku wtórnego, bo dzięki takiej sytuacji, gdy wielu posiada zasoby pieniądza jednorazowego, łatwiejszym staje się dokonywanie wymian pieniędzy i swoboda dostępu do obydwóch rynków.
Piszę o tym dlatego, bo chcę nawiązać do poruszonego tematu w poprzednim rozdziale z popędzaniem sprzedaży, by rynek wtórny nie stawał się patologią do wystawiania trefnych, bezwartościowych i nikomu nigdy niepotrzebnych towarów.
Są np towary trwałe pożyteczne i niezniszczalne. Takie mogą właściwie zalegać nieustannie na rynku wtórnym. Co najwyżej należałoby sprawdzać ich faktyczne istnienie w określonych terminach. Dla takich towarów, ponagleń na sprzedaż nie trzeba przeprowadzać. Podobnie ma się rzecz z prawami własności wystawionymi na sprzedaż. Wszelkie zaś towary codziennego użytku, które zbywamy gdy są niepotrzebne, musiałyby podlegać terminowemu pobytowi na rynku, z robieniem przecen.
Ogólnie jest więc tak, że pobyt towarów na rynku wtórnym być musi, bo tylko wtedy są podstawy do istnienia pieniądza jednorazowego. Gdyby rynek wtórny się wyczerpywał, albo miał znikomy i ograniczony stan zasobów, mogłyby zachodzić problemy z wymianą pieniędzy, bo np każdy by trzymał trochę zasobów pieniądza jednorazowego, zaś ktoś chętny na kupno dużej pozycji wartościowej, nie byłby w stanie wymienić pieniędzy obiegowych, bo by nie było np ofert na odwrotną wymianę.
Widać więc, że przy małej obfitości rynku wtórnego trzeba go stymulować na płynność większym współczynnikiem płynności, zaś gdy jest on napełniony, to współczynnik płynności może być zmniejszany. 


Sprzedaż udziałów firmy

Przy sprzedaży akcji firmy lub udziałów, obowiązywać powinna wartość majątku trwałego, która jest parametrem konkretnym na każdą chwilę, podlegającym zmianom tylko wtedy, kiedy firma zakupuje lub likwiduje majątek trwały. Liczba akcji lub udziałów firmy, jest też parametrem określonym. Wartość nominalna akcji lub udziału (ta wnoszona, gdy firma powstaje), nie jest adekwatną wartością firmy w przyszłości, bo firma podczas funkcjonowania, może pomnażać wartość swojego majątku trwałego, lub go zmniejszać. Wartość nominalna akcji, odzwierciedla wartość firmy w trakcie jej powstawania. Dlatego podczas handlu prawami własności firmy, posługiwać trzeba się rzeczywistymi wartościami sprzedawanego majątku trwałego, który przysługuje na konkretną chwilę, w ramach udziału we własności zbiorowej, majątku trwałego firmy.
Obowiązywać powinny wartości nominalne nabycia majątku trwałego, a nie szacowane z powodu zużycia. Dlatego tak, ponieważ w firmach istnieją fundusze amortyzacji, które mają gwarantować dopełnienie rzeczywistej wartości majątku trwałego, do ceny zakupu. I taki parametr jak proporcja majątku trwałego firmy po cenach zakupu, do wartości jej konta amortyzacji (A), powinien towarzyszyć, jako uzupełnienie informacyjne, przy ofercie sprzedaży udziałów, lub akcji firmy.
Ale jak w każdym handlu na rynku wtórnym, przysługuje prawo do targowania się. Gdy komuś zależy na łatwym zbyciu własności, przez zaniżenie ceny, czy nawet zawyżenie, jest to przysługujące prawo nadawania ceny, dla własnej sprzedawanej rzeczy. Dlatego tak, ponieważ dawna wartość oparta o pracę wytwarzania stała się już odległą historią. Na bieżacą chwilę towar wnoszony na rynek, nie był stwarzany pracą ludzką. Podlega więc nowej ocenie przez osoby zainteresowane zbyciem i nabyciem tego towaru.
 
Przypomnę też tu logiczną partnerską zasadę gry, pomiędzy trzema grupami użytkowników, na systemowym rynku PORN. Rozdział dóbr rynkowych nowo wytwarzanych za pomocą wkładu pracy, określa współczynnik zysku firmy i podatek dla państwa. Prawo do zbywania dóbr już posiadanych na rynku wtórnym, ma każda z tych grup, więc od takiego handlu, nie może być już pobierany podatek, bo każdy z trzech może na rynku wtórnym handlować na równych zasadach. Rząd również. Takie jest moje logiczne stwierdzenie. Jednak można rozważyć możliwość opodatkowania handlu na rynku wtórnym. Polegałoby to na tym, że wystawiając towar na rynek i pozyskując w ten sposób konkretną wyemitowaną kwotę, stanowiłaby ona część ceny towaru, a uzupełniająca część ceny, byłaby emitowana na budżetowe konto pieniądza jednorazowego w państwie. Byłby to typowy podatek obrotowy zdefiniowany jako oprocentowanie od ceny towaru. Podczas późniejszych; przecen towaru, wycofywaniu z rynku, lub procesu targowania się, z nabywcą, podatek raz zapłacony można uważać za nieodwołalny, albo tworzyć rozwiązania z jego późniejszym korygowaniem.

Jeśli chodzi zaś o sprzedaż ziemi, sposoby jej wyceny są bardzo zawiłe, bo prawa własności ziemi i jej dziedziczenia bywają różnie poustawiane. Więc cena nominalna urzędowa przy wystawieniu, ostatecznie staje się uzgodnioną podczas sprzedaży, na podstawie tego co obowiązuje prawnie.


Jeszcze raz temat pożyczania pieniędzy

Można sobie zadać pytanie, czy rynek wtórny nie stanie się sposobem na łatwe zdobywanie pieniędzy. Łatwiejsze niż pożyczanie pieniędzy od kogoś, na określony procent i termin.

Otóż wystawiając na rynek wtórny cokolwiek o dużej wartości i trefnego, co raczej nie znajdzie nabywcy, np dzieło sztuki artysty, który tylko sam uważa się za bardzo zdolnego, albo stary popsuty statek, wchodziłoby się w duży kapitał, mając dużą pewność, że nie pojawi się nabywca i przy sprycie inwestycyjnym zdążyłoby się zarobić w procesie produkcji, by mieć przygotowane pieniądze do zwrotu, gdy nastanie koniec terminu wystawienia towaru. Byłoby to jak tania bezprocentowa pożyczka pod zastaw mienia, nie zweryfikowanego co do prawdziwej wartości. Jedyny koszt pożyczki, to opłata za korzystanie z konta, która jest w standardzie opłat w systemie PORN.

Takie działanie będące jakby tanią pożyczką pod zastaw towaru, nie jest niczym nagannym. System daje pieniądz, bo ma on oparcie w towarze. Towar jest na rynku wtórnym. Jedyne zastrzeżenie dotyczy dużej rozbieżności wartości przy nadaniu ceny. Więc jedynie można by w wątpliwych przypadkach, na duże wartości, wymagać dokumentu wyceny przez rzeczoznawcę, przy wystawianiu takich towarów.
Ponadto mogą istnieć też procedury ponaglające dla zawyżonych cen towarów. Np krótsze czasy wystawienia towaru, z koniecznością serii przecen wystawionego towaru, kiedy to w trakcie przeceny, wymagana jest anihilacja różnicy cenowej.


O naprawach środków trwałych

Ponieważ poruszyłem temat określania wartości firm, co potrzebne byłoby podczas handlu prawami własności, chciałbym opisać też temat finansowania napraw środków trwałych we firmach.

Zbieranie składek amortyzacyjnych na poszczególne obiekty trwałe firmy, ustaje gdy nastąpi odzyskanie wartość środka trwałego w cenie zakupu, w wyniku regularnych składek.
Nie musi natomiast zajść obowiązkowa wymiana środka trwałego, aby za uzbierane składki amortyzacyjne zaraz dokonać zakupu nowych środków trwałych, lub koniecznie je wydać na takie same obiekty, bo byłoby to absurdem.
W praktyce jest więc tak, że środki trwałe mogą służyć dłużej niż zakłada teoria o ich zużywaniu się. Również może się zdarzyć, że posiadanie felernego środka trwałego wnosi straty, gdy stale ulega awariom i wymaga nieprzewidzianych napraw.

W projekcie PORN, elementarne przybywające składki amortyzacji, w bilansie bieżącym, mają być dodawane do składników cenowych (A) w wystawianych towarach na sprzedaż.

Koszty napraw środków trwałych według panujących zwyczajów, wlicza się w koszty bieżące wytwarzanych towarów i robi się to w różnych metodach rozpisu jeśli produkcja lub usługi są wielobranżowe. Nie finansuje się też napraw środków trwałych z funduszu amortyzacyjnego. Logicznie nie powinno się tego robić, bo co najwyżej, środki te mogą być użyte jedynie na jeden remont kapitalny, przywracający pełną sprawność środka trwałego. Wtedy środek trwały, mógłby być ponownie wykorzystany jak nowy, z prawem do kolejnego procesu z odpisywaniem składek amortyzacyjnych.
Niezależnie od tego, z którego konta w systemie PORN finansowałoby się naprawy środków trwałych, zwrot tych kosztów zawsze będzie następował do firmy, w składnikach cenowych, podczas sprzedaży towarów i płacić za to będzie nabywca towaru. Koszty napraw mogą więc powracać na konto (A) lub (T), gdy składniki cenowe rozparcelowuje oprogramowanie we firmie, na podstawie danych na towarze. Koszty napraw środków trwałych, mają więc wpływ na ceny produkowanych towarów. Wszelkie więc naprawy awaryjne finansowane z konta (T), zakłócają prowadzenie bilansu bieżącego, bo mogą wywoływać zmiany na cenach, lub nieprzewidzianą potrzebę zasilania konta (T) z konta (Z). Przy zbieraniu na fundusz remontowy wraz z amortyzacją, gospodarka remontowa środków trwałych, jest lepiej kontrolowana.
To z którego konta w PORN będzie firma finansowała naprawy środków trwałych, ma znaczenie, w ustawionych zasadach podziału dóbr, pomiędzy trzema grupami użytkowników systemu.

Wprowadzona zasada, którą jest darmowe wspomaganie płynności w PORN, ma dotyczyć wszystkich uczestników systemu, dlatego założyłem, że ma się odbywać w dziedzinie produkcji dóbr, bo są wytwarzane dla wszystkich uczestników. Konstrukcja systemu PORN nie powinna preferować jakiejś grupy uczestników na zawsze. Preferencje jeśli zamierza się wprowadzić, mają być ustawione na początku parametrem. Poprzez parametr system ma być rozpoznawalny, czy preferuje którąś grupę uczestników. Robi się to na potrzeby ustrojowe w państwie.
 
Jest więc tak, że firmy mają preferencję na nabywanie z rynku środków obrotowych z których robi się produkty i może je kupić każdy uczestnik. Firma nie powinna mieć więc preferencji przy nabywaniu usług remontowych i materiałów do nich, bo remontuje środki trwałe, które są jej własnością. Opłaty za remonty mają się więc odbywać na takich samych zasadach, jak remonty dóbr u osób indywidualnych. Czyli za swoje pieniądze i bez wspomagania od systemu. A takie są na koncie (A i Z) we firmie. Przypominam, że firma osiągając zysk na takich samych zasadach jak płaca netto pracownika, może przeznaczyć go w dowolnym momencie na powiększenie bufora płynności firmy. Wtedy zachodzi emisja pieniędzy ukierunkowanych we firmę. Działa mnożnik x2 podczas przelewu z konta (Z) do konta (T) we firmie. Wszelkie remonty opłacane z konta (T), kosztowałyby firmę zawsze w połowie ich ceny. Wskazane więc byłoby, aby system odpisów amortyzacyjnych w PORN, obejmował też zbieranie pieniędzy na ewentualne naprawy i remonty podczas trwania okresu składek amortyzacyjnych. Jeśli by tak nie było, wtedy firmy prywatne, miałyby na koszt całego społeczeństwa dofinansowywane wszelkie naprawy prywatnych zasobów firmy. Jeśli system działałby w ustroju o rozproszonej własności, gdzie firmy byłyby spółkami pracowniczymi, wtedy finansowanie remontów z konta (T) mogłoby istnieć, zaś w przypadku dominacji firm jako spółek prywatnych, bez rozproszonej własności, nie byłoby to wskazane.


System PORN jest uniwersalny

Parametry ustawcze systemu PORN, mają bardzo ważne znaczenie. One powinny być nawet zafiksowane ustawami trudnymi do zmiany i zawartymi np w konstytucji. W bogatej dyskusji na komentarzach w poprzednim wpisie - Podstawy teoretyczne raju, napisałem, że system PORN jest uniwersalny, ponadustrojowy. On zadziała prawidłowo w każdym ustroju politycznym, czyli układzie własnościowym w państwie. System PORN ma nawet taką właściwość, że jest w stanie samoczynnie w sposób płynny i bezbolesny dokonywać zmian ustrojowych. Kapitalizm może zamienić na komunizm i na odwrót też. Komunizm może przeistoczyć w kapitalizm. Wszystko stanie się wraz z upływem czasu i pokoleń. Zależy to od parametrów, jakie się w nim ustawi w systemie. Są dwa podstawowe parametry, jakie się w PORN ustala:

1. Współczynnik (w), we funkcji nadawania zysku (Z) dla firmy, podczas bilansowania składników cenowych na towarach. Z = w * P(1-Um) ( P - składnik kosztów pracy; Um - udział płacy minimalnej) O szczegółach we wcześniejszym wpisie. Przy partnerskich zasadach podziału dóbr rynkowych, po równo między firmy i indywidualnych ludzi w = 1. Dla (w) większego od 1, firmy będą łącznie zbierać z rynku towarowego (w) razy więcej dóbr, niż pracownicy łącznie. Zaistnieje prosperita kapitalizmu i korporacjonizmu, im większe będzie (w). Z takim czymś mamy właśnie współcześnie do czynienia. System jaki mamy, właśnie ma bardzo duży współczynnik (w). Wynosi on tyle:
PKB/ilość pracujących/12 mc / (zarobek średni netto - płaca minimalna netto).
PKB podzielone na ilość pracowników i podzielone przez 12 miesięcy i to podzielone jeszcze przez nadwyżkę zarobku na dobra ponadwegetatywne.
Przykładowo szacując obliczenia jest mniej więcej tak, że w Polsce PKB na obywatela i w skali miesiąca to około 7000 zł. W odniesieniu do ilości pracujących wartość ta ulegnie podwyższeniu, gdy PKB rozdzieliłoby się tylko pomiędzy zatrudnionych. Na oko, niech wyniesie to więc 13000 zł na zatrudnionego. Gdy to podzielimy przez średni zarobek ponadwegetatywny, czyli to co jesteśmy w stanie zaoszczędzić z zarobku i zakumulować jako nasz miesięczny zysk, to otrzymamy współcześnie istniejący współczynnik (w) dla obecnego systemu.
Pi razy drzwi, bo tylko szacuję, niech średni miesięczny zarobek netto wynosi 3500 zł zaś płaca minimalna netto 1300 zł. Więc średnio ponadwegetatywnie jest 3500 - 1300 = 2200 zł miesięcznego zysku dla pracujących. Wtedy w = 13000 / 2200 = 5,9
Oznacza to że państwo i firmy sześć razy więcej biorą dóbr, niż wszyscy ludzie łącznie. A dodatkowo jeszcze płynie strumień dóbr dla bankowców, które oni kupują za oprocentowanie od udzielanych kredytów emisyjnych, po które wszyscy się garną. Zaś nam wciskają teoretyczną bzdurę o zadłużeniu nas i państwa, a jest to strumień dóbr kradzionych, bo emisja ma być darmowa we właściwe miejsca do systemu, a nie kupowana w banku według cen urojonych.
Dla (w) mniejszego od 1 i przy zbliżaniu się do zera, zajdzie upadek firm które istnieją, a w ich miejsce pojawią się inne firmy z innymi właścicielami. Nastąpi przeorganizowanie własności dóbr. To sytuacja gdy pracownicy najemni osiągają więcej dóbr z rynku niż firmy.

2. Maksymalna dopuszczalna proporcja najwyższego i najmniejszego zarobku w każdej firmie. Według Platona, jest dobrze dla rozwoju społecznego, gdy proporcja skrajnych zarobków nie przekracza 6. Na polskie warunki godziwych zarobków, byłoby to np 5000 zł i 30000 zł.
Jak się założy rozpiętość 1,1 do 1,4 będzie komunizm, jak się założy rozpiętość 500; 1300 zł i 650000 zł, to będzie to co mamy obecnie. Korporacjonizm.

Oprócz tych dwóch podstawowych parametrów, w systemie PORN są jeszcze ustawiane następujące parametry:

3. Tygodniowa norma czasu pracy. - Ten parametr pozwala ustalić z jaką intensywnością produkcyjną społeczeństwo chce funkcjonować. Z reguły ustawiana jest ona na tyle by ilość dóbr robionych pozwalała funkcjonować lepiej niż wegetacja. Ale przy dużym bogactwie w systemie, od technicznej wydajności pracy, może dochodzić do konsensusu, ze świadomym zmniejszaniem normy czasu pracy, dla pozyskania wolnego czasu na czynności nieprodukcyjne i hobbystyczne. Tygodniowa norma czasu pracy, ma ścisły związek z proporcją między zarobkiem średnim maksymalnym w systemie, a zarobkiem minimalnym dla egzystencji wegetatywnej. Na tygodniową normę czasu pracy, ma też wpływ technologia wytwarzania dóbr.

4. Współczynnik powiększający zarobek średni dla priorytetowych branż gospodarczych.
Taka modernizacja, pozwala nadać większe tempo rozwoju tych dziedzin, które są dla systemu opłacalne.

5. Podatek dla państwa, przy wytwarzaniu dóbr, w oparciu o zarobek ponadwegetatywny. Określany jest on ustanowioną stałą wielkością procentową. Podatek obliczany jest z bazy odniesienia, którą jest składnik zarobku netto "P(1-Um)". Tak obliczony podatek, jest dołożony jako składnik wartości towaru, podwyższający jego budowaną cenę. Podatek płacony jest państwu przez firmę, na konto rządowe, w chwili wystawiania towaru na rynek.
Ten podatek ustawia się na podstawie zadań jakie państwo ma do spełnienia w systemie. Przy jego ustanawianiu, uwzględnia się też inne źródła dochodowe państwa jak np. z podatków od, dróg, ziemi, lub zabudowań na niej, choć są prywatnymi własnościami firmy, gdy takie funkcjonują przepisy. Przez ustawienie podatku przy wytwarzaniu dóbr, wraz z zestawieniem go z innymi podatkami dla państwa, które figurują w składniku cenowym (T) na towarze, jest widoczny sumaryczny udział państwa w pozyskiwaniu dóbr z rynku, w odniesieniu do firm i pracowników. Staje się to widoczne na każdych bilansowanych towarach i jest możliwym planowanie rozdziału dóbr na przyszłość pomiędzy uczestników systemu PORN.
Zestawia się wszystkie składniki podatkowe i odnosi do składnika zysku firmy i składnika płacy netto. W ten sposób poznaje się udział państwa jaki osiągnie podczas nabywania dóbr na rynku. Będzie to nabywanie w sposób bezpośredni, lub pośrednio, przez robienie wypłat pracownikom administracji.

Mufinek Sposypkom